Jest to moj pierwszy post w tym roku, w zwiazku z tym zycze wam aby ten rok byl lepszy od poprzedniego:-) Dla mnie ten rok zaczal sie od nieprzespanych nocek, po naszej wycieczce do Kopenhagi, do mojego szwagra, moje chlopaki wypadly calkowicie ze swojego rytmu. Szczegolnie moj najmlodszy syn daje mi sie we znaki, na szczescie po woli wracamy do rytmu:-)
Poniewaz okladka do agendy trafila juz do swojej wlascicielki, moge wam pokazac moja pierwsza prace w tym roku. Troche czasu mi ona zajela, z tego wzgledu, ze szylam recznie. Niestety nie mam grubych igiel do maszyny, i do tego maszyna odmowila mi posluszenstwa. Dzieki, Marzenie dziala juz jak powinna.
Na koniec serdecznie dziekuje wam za odwiedziny i komentarze:-) Ostatnio nie mam zbyt wiele czasu, w zwiazku z tym nie zawsze pozostawiam slad po sobie na waszych blogach.
wlascicielka donosi, ze jest bardzo z okladki zadowolona :))
BeantwoordenVerwijdereni Ty to sama? ręcznie?? podziwiam! tak równiutko i starannie, śliczna kolorystyka! nie słyszałam nigdy nazwy agenda, ale muszę zapamiętać ;) całe życie człowiek się uczy! życzę, żeby Chłopcy wrócili do swojego rytmu, a Mama mogła się wyspać :) słonecznego weekendu życzę!
BeantwoordenVerwijderenMatko kochana! Ręcznie uszyłaś??? Cierpliwość anielską masz dziewczyno, wzrok sokoła i ręce chirurga :D Gdybym nie wiedziała, że to ręczna robota, to nigdy bym nie zgadła!
BeantwoordenVerwijderen