Nadszedl czas aby pochwalic sie jakie wspanialosci dostalam od Daglezji. Od weekendu moje dzieci choruja na grype zoladkowa, wiec wczorajsza przesylka, byla bardzo mila niespodzianka. Zobaczcie same, jakie cudnosci dostalam:-) za co bardzo ale to bardzo dziekuje!
a to taka mala reklama:-) |
W paczce byly jeszcze kawaki, ale niestety nie dotrwaly do zdjecia:-) w kazdym badz razie byly bardzo smaczne.
Natomiast ja przygotowalam nastepujace rzeczy:
No i adresownik, ktory robilam, robilam i robilam. Ciagle cos mi w nim nie pasowalo. Najpierw mialam zamiar uzyc tego:
Ale mi sie nie podobalo, dawno nie kolorowalam markerami:-( no i od razu wydiac efekty dlugiej przerwy. Pozniej mialam zamiar uzyc to:
Ale tez mi sie nie podobalo. W koncu powstal taki oto notesik na adresy:
Super :D Zdrówka życzę :*
BeantwoordenVerwijderenRzeczywiście miłe niespodzianki i to w obie strony :) podoba mi się bardzo ta "obstrzępiona" krawędź notesu na adresy :) Pozdrawiam :)
BeantwoordenVerwijderenSame śliczności dostałaś i oczywiście przygotowałaś. Dziękuję za prezent dzisiaj dotarł, oczywiście już się pochwaliłam na blogu :)
BeantwoordenVerwijderenZielonej bransoletki Ci zazdroszczę ;) A Daglezji notatniczka :)
BeantwoordenVerwijderen